Ustalmy fakty.
Aby coś sprzedać trzeba to zareklamować. Inaczej mówiąc zakomunikować światu, że mamy coś do sprzedania.

Teraz krótka ściąga z marketingu.

Marketing to działania, na które składają się (w klasycznym ujęciu 4P):
1. produkt (product)
2. cena (price)
3. miejsce (placement)
4. PROMOCJA (promotion) – tutaj mamy m.in. następujące pod-działania:
– reklama: prasowa, TV, radiowa, online, social media, OOH czyli zewnętrzna….itd
-promocja: np. loterie, konkursy, obniżki cen, wyprzedaż, zniżki ilościowe albo %, rabaty …itd
-public relations: budowanie pozytywnego wizerunku poprzez współpracę z mediami, liderami opinii, influencerami.. itd

Co ma piernik do wiatraka czyli home staging do jogurtu?

Gdyby nieruchomości były produktami, które „wyprodukowaliśmy w fabryce” i chcielibyśmy je sprzedawać jak np. jogurty, to musielibyśmy użyć narzędzi marketingowych, żeby znalazł się na nie klient.

Okej…czyli któremu działaniu w tym całym marketingu odpowiada home staging?
Działania na produkcie (nieruchomości), których celem jest przedstawienie go w jak najlepszym świetle, tak żeby ktoś go kupił to działania reklamowe. Home staging to reklama. A teraz na przykładzie reklamy jogurtu zobacz jak wygląda różnica:

To jest profesjonalna reklama*** (czyli odpowiednik home stagingu).

A to jest zdjęcie jogurtu zrobione w domowych warunkach (zrobiłam jak umiałam samodzielnie i żyję w przekonaniu, że jest wystarczające 🙂

To jest ten sam produkt*! Ma taką samą cenę, tak samo smakuje, ma takie same wartości odżywcze, ma takie samo opakowanie, taki sam skład, stoi w sklepie w tym samym miejscu. *Na potrzeby tej opowieści przyjmijmy, że na drugim zdjęciu jest też jogurt jabłkowy z cukrem (innego nie miałam w lodówce).

Rozumiesz już?

Twoja nieruchomość bez home stagingu czyli właściwej oprawy wizualnej wygląda tak, jak moje amatorskie zdjęcie z lodówki – słabo. Popatrz i pomyśl jak wygląda mój jogurt sfotografowany w lodówce. Czy on przyciąga wzrok kupującego?

Bo z kolei ten drugi woła: „kup mnie, jestem super smaczny!”

I nie mówcie: „na mnie reklama nie działa”. Działa. Nawet jeśli świadomie się do tego nie przyznajemy. I jeszcze jedna ważna rzecz: kupujemy oczami. Wzrok to nasz najważniejszy zmysł przy podejmowaniu decyzji (nie tylko zakupowych).
Za pomocą wzroku odbieramy ponad 80% informacji o otaczającym nas świecie.**

**źródło: https://pzn.org.pl/znaczenie-wzroku-w-zyciu-czlowieka/
*** źródło: https://www.facebook.com/JogobellaPL/photos/a.1416273475283192/1573858779524660

Explore More

Barbie – mikrotrendy w nieruchomościach.

Świat w połowie 2023 roku oszalał na punkcie Barbie. To za sprawą filmu Barbie. Różowe szaleństwo rozprzestrzeniło się momentalnie. Pytanie na jak długo z nami zostanie i czy inwestorzy mogą

Home staging? O nie, dziękuję.

Mieszkanie czy dom do sprzedaży/wynajmu to po prostu produkt. Dla wielu właścicieli nieruchomości może to być trudna prawda. Dla pośredników nieruchomości to powszechna prawda. Home staging to działania wpływające na

Słowniczek home stagingu

Mówimy po polsku, ale czy mówimy tym samym językiem? Rozmawiałam kiedyś z pewnym lekarzem – chirurgiem. Przedstawiał mi wyniki badań, posługując się sobie dobrze znanym językiem specjalistycznym. Po chwili wiedząc,